Cały świat na mojej głowie, czyli (nie)szczęśliwa Zezia?

Chylińska Zezia i GilerPrzeczytanie książki Agnieszki Chylińskiej „Zezia i Giler” było dla mnie dziwnym doświadczeniem. Zachęcona fantastycznymi recenzjami: Marcina Prokopa i Roberta Kozyry, sięgnęłam po nią z wielkim zaciekawieniem, przekonując przy okazji mojego siedmioletniego urwisa do wspólnej lektury. Entuzjazm mojego syna upadł pierwszy i to już po kilku rozdziałach, a mój zapał gasł w miarę czytania kolejnych stronic – „co to za dziwna książka”- pomyślałam. Przeczytałam ją cierpliwie do końca i w sumie wciąż nie wiem, co powinnam o niej napisać. Może to, że warto ją przeczytać, żeby ją ocenić samemu i przekonać się, jak czasami recenzje z okładki mogą wprowadzić kogoś w błąd, a może się mylę i Wam, a przede wszystkim Waszym dzieciom, książka idealnie przypadnie do czytelniczego gustu.

Opisanym tłem jest codzienna rzeczywistość ośmioletniej dziewczynki Zezi (Zuzi) – według mnie przedstawiona w sposób smutny, mało dynamiczny, aż za bardzo rzeczywisty, może fragmentami śmieszny i trochę niezrozumiały, jak na przykład – opisana, ale nie wyjaśniona do końca historia związana z siostrą mamy Zezi – ciocią „zagranicą”, która jest z nią w jakimś konflikcie. Wspominam o tym – gdyż warto przygotować własną wymyśloną opowiastkę, która zapobiegnie różnym pytaniom dzieci, na które niestety w książce nie ma odpowiedzi. Agnieszka Chylińska kreuje postać dziewczynki, która według mnie „ma cały otaczający ją świat na swojej głowie”, a w dodatku ten świat jest szary, przytłaczający i nasycony problemami rodzinnymi Zezi i jej sąsiadów.

Świat ośmioletniej Zezi

Ośmioletnia Zezia Zezik wraz ze swoimi rodzicami, młodszym bratem Czarkiem (Gilerem) oraz kotką „Idźstąd”, mieszka w jednej z warszawskich kamienic. W bloku mieszkają także sąsiedzi – prawie wszyscy z jakimiś problemami, np: Państwo Denko, którzy zaczynają kłócić się „o szóstej rano i kończą o dwudziestej drugiej”, mało sympatyczni, ale śmieszni – dla mnie, czytającej – osoby dorosłej, ich awantury – nie stanowiły punktu zainteresowania dla dziecka. Zezia jest bardzo mądrą dziewczynką i obok zamartwiania się o wszystkich wokół, zwłaszcza o młodszego i chorego brata Gilera, do którego „nikt w domu nie miał o nic żalu”, potrafi sobie fantastycznie sama organizować czas zabawy, zamieniając codzienne obowiązki domowe – w świat niezwykłych przygód: „Każde zadanie, zwłaszcza takie, które się Zezi szczególnie dłużyło, można było zamienić w zabawę”.

Zezia jest bardzo rezolutna, bojaźliwa, ustępliwa, niekonfliktowa, trochę naiwna, grzeczna – idealna? Musi taka być, gdyż codzienność w domu Państwa Zezik to nuda, a jeszcze większą nudą są rodzinne „łikendy”. Nie wiem dlaczego autorka książki stosuje taką pisownię, przy wyrazach obcego pochodzenia, aczkolwiek nie robi tego konsekwentnie. Intrygująca zagadka. Może ktoś z Was, drodzy rodzice, ma jakiś ciekawy pomysł, aby odpowiedzieć na to pytanie?

„Najnudniejsze były zawsze łikendy. Mama – albo odsypiała do południa cały tydzień w pracy, albo brała się za sprzątanie, prasowanie(…). Tata Zezi leżał długo w łóżku, a potem oglądał telewizję. Giler nie miał żadnych zajęć”.

Rodzice Zezi i Gilera to dwie różne osoby, którym brakuje porozumienia. „Zezia zawsze zastanawiała się, jak to się stało, że Mama zakochała się w Tacie, a Tata w Mamie. Oboje przecież tak bardzo się różnili”. Nie spędzają ze sobą czasu, a jedynym wspólnym wyjazdem, jest wizyta u babci. Mama spędza czas osobno z córką, albo razem z dziećmi. Jest smutna – bo nie ma czasu dla siebie.

Wartościowe wnioski

Warto i trzeba wiedzieć oraz uświadomić swoje dzieci, które tego nie wiedzą, że otaczająca je rzeczywistość jest także smutna, szara i nasycona problemami zarówno dzieci, jaki dorosłych. Uwrażliwianie, pokazanie jakie może być i jest życie innych powinno wzbogacać doświadczenia dziecka i uczyć, że nie ważne jest kim są, jakie mają pochodzenie, gdzie mieszkają, ale jacy są i jaką wartościową naukę mogą sobie nawzajem podarować. Jednak dzieci same tego nie wywnioskują – potrzebne im będą Wasze wskazówki, tłumaczące dlaczego sąsiedzi się kłócą, dlaczego mama kłóci się z tatą, dlaczego mama kłóci się z mamą taty, dlaczego starsze rodzeństwo musi zajmować się i zamartwiać o młodszych członków rodziny, dlaczego trzeba pomagać biedniejszym kolegom, jak ważne jest zrozumienie sytuacji materialnej własnych rodziców, gdyż to ona decyduje o tym, co mamy, a czego niestety nigdy mieć nie możemy – ale być może nie jest nam to potrzebne.

„Mama i Tata Zezi po prostu bardzo się kochali i bardzo kochali Zezię i Gilera.(…) a Zezia cieszyła się, że ma właśnie takich rodziców”.

Z całą pewnością książka jest warta uwagi – żeby ocenić ją samemu. Jednak, ja zastanawiam się, czy sięgając po książki dla dzieci – nie chcemy oderwać swoich pociech od tego codziennego – trochę szarego świata?

Zezia

Chętnie poznamy Wasze zdanie na ten temat, które zostanie przez nas wynagrodzone egzemplarzem książki Agnieszki Chylińskiej – „Zezia i Giler” – dla Waszej własnej oceny. Książka trafi do autora najciekawszych rozmyślań na temat : Czy sięgając po książki dla dzieci – nie chcemy oderwać swoich pociech od tego codziennego – trochę szarego świata? Na Wasze odpowiedzi czekamy pod adresem: konkurs@jestemrodzicem.pl. Konkurs trwa od 08.01.2013 – do 18.01.2013. 

Agnieszka Chylińska podczas realizacji audiobooka autorskiej książki „Zezia i Giler”, wydawca Pascal. Fragment o Kaczce Dz. from art-film.pl on Vimeo.

 

Autor:

Serwis dla rodziców, wydarzenia, wywiady, recenzje

Poinformujemy Cię o kolejnych treściach.

Poinformuj nas o ciekawym artykule! | +
JR

Patronaty

Imię i nazwisko (wymagane)

Adres email (wymagane)

Temat

Treść wiadomości

Zamknij